Trwa ładowanie...
26.05.2020r.

1. Nie przekreślaj swoich marzeń i celów tylko dlatego, że nie możesz zrealizować ich w planowanym terminie. Epidemia w końcu się skończy, już teraz stopniowo znoszone są kolejne ograniczenia naszego normalnego funkcjonowania. Masz odłożone pieniądze na zagraniczne wakacje? Nie wydawaj ich w akcie rozpaczy na rzeczy, których nie potrzebujesz. Masz kupiony bilet na koncert Twoich marzeń? Większość organizatorów pracuje nad wyznaczeniem nowych terminów, z jeszcze ciekawszym line-upem! Potraktuj tę sytuację jako możliwość ćwiczenia samokontroli poprzez odraczanie gratyfikacji. To jedna z ważniejszych życiowych umiejętności.

2. Zaakceptuj fakt, że wiele rzeczy w życiu jest poza Twoją kontrolą. Twój wpływ na to, jak długo potrwa epidemia, jest niewielki – jedyne, co możesz zrobić, to dbać o bezpieczeństwo swoje i innych, stosując się do wytycznych głównych instytucji związanych z ochroną zdrowia. Nie masz wpływu na zachowanie innych ludzi w tym zakresie, na decyzje rządu, na to, jak szybko zostanie wynaleziona szczepionka i czy pomoże ona wyeliminować zagrożenie na tyle, byśmy mogli w pełni wrócić do normalnego życia.  To, na co masz wpływ, to Twoja reakcja na te zdarzenia. Zamiast pielęgnować w sobie gniew, smutek i żal, spróbuj przyjąć to, co nieuniknione ze spokojem. Twój dobrostan psychiczny tylko na tym zyska.

3. Bądź gotowy na rozczarowanie. To nie znaczy, że od teraz masz chodzić z miną niczym grumpy cat, widzieć szklankę do połowy pustą i zrezygnować z dążenia do celu w obawie przed porażką. Ale spróbuj oswoić się z faktem, że czasami, niezależnie od tego, jak bardzo się starasz, zdarzy się coś, co pokrzyżuje Twoje plany. Nie obawiaj się tego. Przyjrzyj się słowu „rozczarowanie”. To taki stan, który pozwala zdjąć pewien czar, pozbawić nas pewnej iluzji, w której żyjemy – iluzji pełnej kontroli nad naszym życiem i własnej niezawodności. Każdy człowiek popełnia błędy i staje czasem wobec okoliczności, na które nic nie może poradzić. Przyjmij rozczarowanie jako doświadczenie, które doda Ci siły i motywacji do dalszych starań.

4. Zaakceptuj siebie. Przyjmij, że jesteś osobą, która odnosi zarówno sukcesy, jak i porażki. Osobą, która ma kontrolę nad wieloma aspektami swojego życia, a nad wieloma nie. Skoncentruj się na tym, co w sobie lubisz: Twoich mocnych stronach, pozytywnych cechach, tym co robisz dobrze i tym, co robisz dla innych. To są zasoby, które pomogą Ci przejść przez chwilowe rozczarowania i porażki dnia codziennego i wyjść z nich silniejszym.

5. Zaakceptuj innych ludzi. Często źródłem naszej frustracji są postawy, przekonania i zachowania ludzi wokół nas. Pamiętaj, że tak samo jak Ty masz prawo do bycia sobą, tak mają je też inni. Różnice międzyludzkie zdecydowanie należy włożyć do katalogu „rzeczy, na które nie mam wpływu”. Nie zmienisz ludzi na siłę, a zatem: patrz punkt 2. Postaraj się przyjąć różnicę zdań i postaw ze spokojem. Zastanów się, jakie mogą być ich źródła. Porozmawiaj, podyskutuj jeśli chcesz. Przyjmij to jako ciekawe doświadczenie. Różnorodność jest fascynująca, a na większość pytań jest więcej niż jedna dobra odpowiedź.

Jeśli naprawdę chcesz poradzić sobie z frustracją, postaraj się przyjąć postawę akceptacji: siebie, innych i świata.