Trwa ładowanie...
Jak ogromnym cierpieniem może być bezsenność wiedzą tylko Ci, którzy doświadczyli tego ogromu lęku i bezsilności bezsennej nocy. Głównym założeniem terapii jest nie to, byś więcej spał, ale żebyś mniej się bał, mniej cierpiał, a wtedy sen przyjdzie sam. Zmiana katastroficznych przekonań o tym, że "jeśli się nie wyśpię to jutro nie dam rady, a przecież MUSZĘ dać radę, a więc MUSZĘ spać" - w połączeniu ze zmianą nawyków behawioralnych może pomóc w przerwaniu nawet wielomiesięcznej bezsenności. Nie zawsze jest prosto, ponieważ w silnym lęku trudno jest uwierzyć w to, że przecież "nic się nie stanie, tyle razy już się nie wyspałem i dałem radę". Dlatego w leczeniu bezsenności nie wystarczy jedna - dwie konsultacje, nie spieszymy się w terapii, tak samo jak nie możemy się spieszyć z zaśnięciem, bo pośpiech ten właśnie budzi napięcie, pobudzenie i chęc organizmu do działania, nie spoczynku.